All I want is someone
I can't resist
I know all I need to
know by the way that I got kissed
Zaczęło robić
się poważnie, choć z Tobą nigdy nie było nic wiadomo. Każdy dzień miałem
wypełniony Tobą i siatkówką, na dobrą sprawę nic innego nie było mi potrzebne
do normalnego funkcjonowania. Z drugiej strony – czy całkowite uzależnienie od
drugiej osoby jest normalne? Dla mnie wtedy było. I choć kumple nie dawali mi
spokoju, wytykając, jak wiele czasu z Tobą spędzam i jak mało poświęcam im, ja
uważałem, że przesadzają.
Czerpałem
energię z Twojej energii. Kiedy na Ciebie patrzyłem, jak zupełnie nieświadomie
bawisz się pasemkiem włosów, widziałem w Tobie najsłodszą istotę, jaka
kiedykolwiek przyszła na ten świat. Chciałaś ze mną spędzać cały wolny czas.
Nie miałaś koleżanek, bo z Twoim usposobieniem raczej było ciężko ze
zjednywaniem sobie ludzi. Delikatnie mówiąc nie byłaś przyjazną osobą i dopóki
nie upodobałaś sobie mnie, większość czasu spędzałaś sama. Tak przynajmniej
myślałem.
Jedyną
osobą z Twojego otoczenia, która Cię tolerowała, była Ulka. Można było
powiedzieć o niej tyle, że była specyficznym człowiekiem. Dlatego nie byłem
zdziwiony, że akurat dobrałyście się we dwie. Pamiętam jak dziś ten moment,
kiedy czekałem pod halą aż wyjdziesz z wieczornego treningu, ale zanim dane
było mi Cię zobaczyć, ujrzałem Ulkę. Podeszła do mnie żwawym krokiem i
powiedziała, że jeszcze trochę czasu minie, zanim wyjdziesz z szatni. Dała mi do zrozumienia jednak, że chciałaby ze mną wyjść dzisiejszego wieczora, choćby na
spacer, bo Spała nie obfitowała w miejsca, w których można by spokojnie usiąść
i coś zjeść, czy doświadczyć wydarzeń kulturalnych.
Roześmiałem się wtedy zakłopotany i odparłem, że raczej nie
ma takiej opcji, bo ten wieczór, podobnie jak wszystkie inne, zarezerwowany
jest dla Ciebie.
Ulka
odeszła, nieco obrażona, ale od razu wyjęła telefon z kieszeni torby
treningowej i zaczęła coś pisać na klawiaturze. Kiedy wyszłaś piętnaście minut
później z hali, na Twojej twarzy gościł szeroki uśmiech. Zastanawiałem się, czy
to, czego byłem uczestnikiem chwilę temu, było jakimś spiskiem, mającym na celu
przetestowanie mojej wierności, czy to wina Ulki, która na mnie leciała. Potem
dowiedziałem się, że owszem, sprawdzałaś mnie, ale ona też miała swój interes w
tym, by spróbować mnie uwieść.
Rozmawiać o
seksie zdarzyło nam się raz. Siedzieliśmy w Twoim pokoju, tak jak wiele razy
przedtem. Zapytałaś wtedy, czy mam swój pierwszy raz za sobą, a ja zupełnie
szczerze odpowiedziałem, że tak. Nie widziałem powodu, dla którego miałbym
kłamać. Chciałaś poznać moją historię, więc speszony opowiedziałem Ci o tym,
jak przed moim wyjazdem do Spały, Iwona oddała mi siebie, żebym o niej nie
zapomniał i wiedział, co na mnie czeka w domu. Jak się okazało, nie ja byłem
tym, któremu zdarzyło się zapomnieć i to powodowało, że moją opowieść
zakończyłem łamiącym się głosem.
Długo nic
nie mówiłaś, a po Twojej minie sądziłem, że to dla Ciebie bolesny temat. Nie
chciałaś powiedzieć, o co chodzi, a jedyne, co z Ciebie udało mi się wyciągnąć
to krótkie zdanie „On nie był tym właściwym.”
Nie
protestowałem, kiedy wtuliłaś się we mnie mocno i zaczęłaś mnie rozbierać.
Kiedy zostaliśmy już bez ubrań, poznawaliśmy nawzajem swoje ciała, jednak do
niczego nie doszło. Seks nie był naszym priorytetem i nigdzie nam się nie
spieszyło. Wystarczyła nam bliskość i świadomość, że jesteśmy dla siebie.
Tak... Zaczynam wszystko ogarniać na bieżąco i teraz będzie już dobrze. :)
Jakie cwane baby! Tylko... co jest z nią nie tak, że ciężko było ją tolerować, coś Ty tu wymyśliła? :>
OdpowiedzUsuńDobrze, że zaczynasz ogarniać, bo ja chcę już następny. :*
Omnomnomnomnomn, wiesz że to uwielbiam? ♥
OdpowiedzUsuńJa chcę więcej, więcej!
A ja jak zwykle docieram tu spóźniona, ale jak wiadomo - ja to ja, zawsze mam opóźniony zapłon. Ale jestem i będę. Bo mi się podoba. I chcę więcej. Ściskam.
OdpowiedzUsuńkońcówka jest szczególnie urocza :)
OdpowiedzUsuńMaaaaaatko, uwielbiam. ♥
OdpowiedzUsuńZa Haina, za cwaną i przebiegłą bohaterkę, za Ulkę, za wszystko. *.*
I będę, a co.
Cwaniary! Ale Hain się nie dał, a co, tak prosto to nie ma :D
OdpowiedzUsuńo mamo, słodko <3
OdpowiedzUsuńUwieeelbiaaam ♥
OdpowiedzUsuńI serio, chciałabym mieć kogoś, kto by był ode mnie uzależniony, no ale nie ma co na to liczyć D:
Mądry chłopak. Każdy tak musi robić. Proste.