piątek, 22 marca 2013

dwa



All I want is someone I can't resist
I know all I need to know by the way that I got kissed

            Zaczęło robić się poważnie, choć z Tobą nigdy nie było nic wiadomo. Każdy dzień miałem wypełniony Tobą i siatkówką, na dobrą sprawę nic innego nie było mi potrzebne do normalnego funkcjonowania. Z drugiej strony – czy całkowite uzależnienie od drugiej osoby jest normalne? Dla mnie wtedy było. I choć kumple nie dawali mi spokoju, wytykając, jak wiele czasu z Tobą spędzam i jak mało poświęcam im, ja uważałem, że przesadzają.
            Czerpałem energię z Twojej energii. Kiedy na Ciebie patrzyłem, jak zupełnie nieświadomie bawisz się pasemkiem włosów, widziałem w Tobie najsłodszą istotę, jaka kiedykolwiek przyszła na ten świat. Chciałaś ze mną spędzać cały wolny czas. Nie miałaś koleżanek, bo z Twoim usposobieniem raczej było ciężko ze zjednywaniem sobie ludzi. Delikatnie mówiąc nie byłaś przyjazną osobą i dopóki nie upodobałaś sobie mnie, większość czasu spędzałaś sama. Tak przynajmniej myślałem.
            Jedyną osobą z Twojego otoczenia, która Cię tolerowała, była Ulka. Można było powiedzieć o niej tyle, że była specyficznym człowiekiem. Dlatego nie byłem zdziwiony, że akurat dobrałyście się we dwie. Pamiętam jak dziś ten moment, kiedy czekałem pod halą aż wyjdziesz z wieczornego treningu, ale zanim dane było mi Cię zobaczyć, ujrzałem Ulkę. Podeszła do mnie żwawym krokiem i powiedziała, że jeszcze trochę czasu minie, zanim wyjdziesz z szatni. Dała mi do zrozumienia jednak, że chciałaby ze mną wyjść dzisiejszego wieczora, choćby na spacer, bo Spała nie obfitowała w miejsca, w których można by spokojnie usiąść i coś zjeść, czy doświadczyć wydarzeń kulturalnych.
Roześmiałem się wtedy zakłopotany i odparłem, że raczej nie ma takiej opcji, bo ten wieczór, podobnie jak wszystkie inne, zarezerwowany jest dla Ciebie.
            Ulka odeszła, nieco obrażona, ale od razu wyjęła telefon z kieszeni torby treningowej i zaczęła coś pisać na klawiaturze. Kiedy wyszłaś piętnaście minut później z hali, na Twojej twarzy gościł szeroki uśmiech. Zastanawiałem się, czy to, czego byłem uczestnikiem chwilę temu, było jakimś spiskiem, mającym na celu przetestowanie mojej wierności, czy to wina Ulki, która na mnie leciała. Potem dowiedziałem się, że owszem, sprawdzałaś mnie, ale ona też miała swój interes w tym, by spróbować mnie uwieść.
            Rozmawiać o seksie zdarzyło nam się raz. Siedzieliśmy w Twoim pokoju, tak jak wiele razy przedtem. Zapytałaś wtedy, czy mam swój pierwszy raz za sobą, a ja zupełnie szczerze odpowiedziałem, że tak. Nie widziałem powodu, dla którego miałbym kłamać. Chciałaś poznać moją historię, więc speszony opowiedziałem Ci o tym, jak przed moim wyjazdem do Spały, Iwona oddała mi siebie, żebym o niej nie zapomniał i wiedział, co na mnie czeka w domu. Jak się okazało, nie ja byłem tym, któremu zdarzyło się zapomnieć i to powodowało, że moją opowieść zakończyłem łamiącym się głosem.
            Długo nic nie mówiłaś, a po Twojej minie sądziłem, że to dla Ciebie bolesny temat. Nie chciałaś powiedzieć, o co chodzi, a jedyne, co z Ciebie udało mi się wyciągnąć to krótkie zdanie „On nie był tym właściwym.”
            Nie protestowałem, kiedy wtuliłaś się we mnie mocno i zaczęłaś mnie rozbierać. Kiedy zostaliśmy już bez ubrań, poznawaliśmy nawzajem swoje ciała, jednak do niczego nie doszło. Seks nie był naszym priorytetem i nigdzie nam się nie spieszyło. Wystarczyła nam bliskość i świadomość, że jesteśmy dla siebie. 

Tak... Zaczynam wszystko ogarniać na bieżąco i teraz będzie już dobrze. :) 

8 komentarzy:

  1. Jakie cwane baby! Tylko... co jest z nią nie tak, że ciężko było ją tolerować, coś Ty tu wymyśliła? :>
    Dobrze, że zaczynasz ogarniać, bo ja chcę już następny. :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Omnomnomnomnomn, wiesz że to uwielbiam? ♥
    Ja chcę więcej, więcej!

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja jak zwykle docieram tu spóźniona, ale jak wiadomo - ja to ja, zawsze mam opóźniony zapłon. Ale jestem i będę. Bo mi się podoba. I chcę więcej. Ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  4. końcówka jest szczególnie urocza :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Maaaaaatko, uwielbiam. ♥
    Za Haina, za cwaną i przebiegłą bohaterkę, za Ulkę, za wszystko. *.*
    I będę, a co.

    OdpowiedzUsuń
  6. Cwaniary! Ale Hain się nie dał, a co, tak prosto to nie ma :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwieeelbiaaam ♥
    I serio, chciałabym mieć kogoś, kto by był ode mnie uzależniony, no ale nie ma co na to liczyć D:
    Mądry chłopak. Każdy tak musi robić. Proste.

    OdpowiedzUsuń